In Search of the Spirit of the Wild West
W poszukiwaniu ducha dzikiego zachodu - mapa wyprawy Przełęcz Czarnego Niedźwiedzia Mesa Verde Dolina Wołowiny Igły w Canyonlands Wąskie miejsca Wall Street i wydmy piaskowe Las Vegas Biosphere 2 Odpoczynek W poprzek Ameryki

Czy można jeszcze gdzieś znaleźć starą westernową atmosferę? Co to jest tak naprawdę ten stary zachód w USA? Pojechaliśmy do Kolorado, Utah i Arizony, aby szukać odpowiedzi na te pytania. Cel tej wyprawy off-road to poszukiwanie ducha dzikiego zachodu. Wyruszyliśmy, aby pokonać góry, pustynie i kaniony, aby podróżować samotnie z dala od osad ludzkich tak samo jak pionierzy przed kilkoma wiekami. Ciekawiły nas krajobrazy rozsławione wieloma westernami.

Informacje statystyczne wyprawy:

Tytuł wyprawy:
W poszukiwaniu ducha dzikiego zachodu
Cel:
Odnaleźć dziewiczy dziki zachód, ziemie Indian
Gdzie:
USA
Kiedy:
sierpień 2012
Całkowity przejechany dystans tej wyprawy:
10 654 km
Dystans przejechany po bezdrożach:
431 km
Rekord wysokości samochodem:
3914 m
Najdłuższy dzień jazdy (jeden kierowca):
52 h 37 min
3954 km
Przebite opony:
1

Przygotowania do wyprawy:

Głównym wyzwaniem tej wyprawy były upały, a to dlatego, że zamierzaliśmy podróżować po pustynnych bezdrożach w samym środku lata. Konieczne były przeróbki, dające lepszą ochronę przed słońcem i wysokimi temperaturami. Dlatego też zainstalowaliśmy podsufitkę chroniącą przed nagrzanym plastikowym dachem, a metalową podłogę pod wykładziną i wnętrze wszystkich drzwi pokryliśmy materiałem uszczelniającym. Dodatkową korzyścią tych zmian było obniżenie poziomu hałasu wewnątrz pojazdu, a co za tym idzie lepszy komfort jazdy. Jest teraz o wiele przyjemniej słuchać muzyki w czasie jazdy. Standardowe szyby w tylnych drzwiach wymienione zostały na przyciemnione. Ciemniejsze szyby powinny lepiej chronić przed silnym słońcem wpadającym do wnętrza. Wyciągając wnioski z poprzednich podróży, konieczna była zmiana żarówek przednich świateł na mocniejsze. Okropnie niewygodne tylne siedzenie zostało zdemontowane. Na jego miejsce kupiłem i zainstalowałem przedni kubełkowy fotel Wranglera. Jest on nie tylko wygodniejszy, ale również można go rozłożyć do pozycji półleżącej. Konieczne były przeróbki w części bagażowej. Dorobiliśmy płytę podłogową i półkę, jak również zainstalowaliśmy uchwyty na gumy do bagażu. Trzeba jeszcze wspomnieć o nowych oponach i czarnych metalowych felgach. Balios otrzymał również nowy przedni zderzak. Te i inne przeróbki zajęły nam przeszło 3 miesiące długich nocy i pracowitych weekendów.

Dziennik i zdjęcia:


© 2012 Maciej Swuliński